Życie większości z nas obfituje w wiele obowiązków. Dla części z nas to nieustająca gonitwa, która zwiększa stres i napięcie. Kiedy medytujesz może to się powoli zacząć zmieniać.
Dzięki temu, że częściej zaczynasz doświadczać rozluźniania spieszysz się mniej, działasz w mniejszym chaosie, popełniasz mniej błędów. Dzięki temu, że uczysz się odpuszczać i mądrze wybierać – łatwiej przychodzi podejmowanie decyzji, troska o swoje potrzeby i komunikacja z innymi a małe bodźce przestają nas tak mocno absorbować. Osoby, które medytują regularnie często mówią, że obowiązków im nie ubyło ale ich poczucie czasu zmieniło się.
To pewien paradoks – czują, że ze wszystkim zdążą – choć właśnie spędzili czas na 20 minutowej medytacji – w dniu pełnym obowiązków! Często wydaje nam się, że to niemożliwe by się wtedy zatrzymać, że będziemy na tym stratni, tymczasem jeśli będzie to dobrze wykorzystana chwila zatrzymania – prawdziwy odpoczynek, czas na regenerację, wyciszenie – możemy na tym tylko zyskać 🙂
Możesz zacząć od 10 minut każdego dnia. Kiedy rano wstajesz, zanim wyjdziesz z pracy lub przed pójściem spać. 10 minut w ciszy lub z medytacyjnym nagraniem. Powtarzaj to codziennie przez miesiąc. Nie zawsze będziesz czuć się świetnie w trakcie medytacji, nie zawsze doświadczysz błogości tuż po niej. Tak już bywa – ponieważ dopiero uczymy się medytować i to naturalne. Może się jednak okazać, że mimo to odczuwasz zmianę w swoim życiu. Po tygodniu lub dwóch albo w ciągu dnia, choć po porannej medytacji wciąż czułeś pośpiech, to w ciągu dnia czujesz więcej odprężenia. Zapraszam Cię do eksperymentowania w ten sposób. Jeśli pozwolisz by obowiązki Cię od tego odciągały – jak inaczej zadzieje się zmiana?
Możesz wspierać się nagraniami które udostępniam nieodpłatnie lub dołączyć do zajęć dedykowanych specjalnie tym, którzy są bardzo zapracowani 🙂 Takie zajęcia są najczęściej krótsze i obejmują podstawy praktyki uważności z jednoczesnym przyglądaniem się temu jak sam_a możesz lepiej stroszyć się o siebie w swoim życiu takim, jakie jest.
